Witam wszystkich o dobrym sercu, zwracam się do Was z prośbą o wsparcie dla mojego Taty i naszej rodziny. Tato ma złośliwego raka płuc, który przeniósł się już do krtani. Są też zmiany ogniskowe na wątrobie. Staram się dorywczo pracować gdzie się da, ale też muszę pomagać rodzinie. Tato już dwa razy był w szpitalu, wciąż leży w łóżku, ma problemy z podstawowymi czynnościami życiowymi, musimy mu we wszystkim pomagać.
Poza tym mamy długi, które staramy się na bieżąco spłacać, więc to wyjątkowo trudny okres dla mojej rodziny, zwłaszcza że mam młodszego brata, doszły więc do tego koszty powrotu do szkoły (książki, dojazdy, itp.). Tato potrzebuje wizyt u onkologa prywatnie (z NFZ trzeba czekać dłuższy okres na wizytę). Nie dajemy już rady... Tata dostaje skromne chorobowe.Ja obecnie nie mogę na stałe pracować, szukam każdej , choćby dorywczej pracy, pomijając że na Podkarpaciu trudno o pracę.
Proszę o choćby najmniejszą pomoc ludzi, których mój apel poruszy odrobinę. Załączam dokumenty potwierdzające chorobę Taty ,jestem osobą uczciwą.