Witam wszystkich,zwracam się do Państwa w wielką prośbą choćby o najmniejsza pomoc ..Mam 31 lat,choruje na nerwice lękowa i depresję,mam problem nawet z wyjściem na ulicę,ale cały czas szukam choć dorywczej pracy ,by móc wyjść z długów i mieć na leki..Niestety los doświadczyl mnie ponownie,tydzień temu okazało się ,że mój ojciec,jedyny żywiciel rodziny ma raka płuc , prawdopodobnie ostatnie stadium .Muszę się opiekować i nim i schorowana matką,nie muszę chyba dodawać jak ta cała sytuacja wpływa też na moją chorobę..Jeśli ktoś może nam pomóc choćby najmniejsza suma ,będę bardzo wdzięczny ,bo sytuacja zwłaszcza przed początkiem roku szkolnego-mam brata w wieku szkolnym ,jest dramatyczna..Dziękuję każdemu,kto nie przejdzie obojętnie wobec mojego apelu